"Dzisiaj robimy to czego innym się nie chce, aby jutro robić to czego inni nie potrafią".
Jako że wtorek to nie ma zaskoczenia: jest skating dryland. A pomaga wierny kangur… W zeszłym tygodniu były dwie serie, ale w tym jakoś tak znowu po weekendzie czułem się niepewnie i poprzestałem na jednej,…Continue Reading
Tak coś mi się wydaje, że sobotnim treningiem zakończyliśmy sezon halowy. Może jestem w błędzie, ale podobne wrażenie podzielają i inni, więc pewnie tak jest. Warto zatem się zastanowić co udało się osiągnąć w ciągu…Continue Reading
Jadąc na wczorajszy trening układałem sobie plan: zrobić dla prawej stopy taki trening jaki robiłem od stycznia dla lewej, czyli wydłużać moment jazdy na wewnętrznej stopie podczas przekładanki. Dla lewej stopy po pewnym czasie dało…Continue Reading
Wtorek dniem drylandu. Skaterzy całego świata łączcie się! (I róbcie dryland we wtorki) Wtorek bez drylandu wtorkiem straconym! A czy Ty zrobiłeś już dzisiaj dryland? Rok temu, po mniej więcej czterech miesiącach regularnego wykonywania tych…Continue Reading
Trening zrobiony, tydzień zaliczony. Nie da się tak, żeby za każdym razem były spektakularne przełomy i wiekopomne odkrycia. Po prostu robota jest zrobiona. Rozjazd, pół godziny ćwiczeń w niskiej pozycji i łuki dwuoporowo w lewo…Continue Reading
Zastanówmy się: co było moim celem na ten sezon halowy? Niech no się zastanowię? Czy było to przejechanie łuku w lewo na lewej nodze? Chyba tak. No to w takim razie zrobione. Myk, myk i…Continue Reading
Weekend is done and dusted, czyli przeszedł już do historii. Nie zdarzyło się jednak nic takiego, co miałoby spędzać sen z powiek dzieci w szkole czytających o naszych dokonaniach za lat kilkadziesiąt. Ot, parę wybuchów…Continue Reading
Na trening jechałem wczoraj bez większych oczekiwań. Chciałem przede wszystkim wyczyścić głowę z natręctw długiego dnia spędzonego ze słuchawkami na uszach wsłuchując się w wielojęzyczny szwargot. Na miejscu okazało się, że jest nas nie tak…Continue Reading
Ostatnie 2,5 doby pod znakiem dużego spadku samopoczucia. Ból głowy, drapanie w gardle, ogólne osłabienie. Ale wygląda, że się wybroniłem i dzisiaj rano już bez wahania wkroczyłem na wąską ścieżkę ku samodoskonaleniu próbując schodzić podczas…Continue Reading
To był dobry trening. Można to poznać po tym, że ledwo żyję. Przejściowo miałem jakieś takie dziwne pomysły, żeby wyskoczyć po treningu na lodowisko do Skawiny ponieważ „jedź póki jest”, a za chwilę nie będzie,…Continue Reading